Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Wyborcza" - "Wielki przemyt broni" za zgodą policji

0
Podziel się:

"Gazeta Wyborcza" opisuje kulisy nagłośnionej przez media sprawy wykrycia przez ABW i celników przemytu broni. Okazuje się, że udaremnienie - jak podała w komunikacie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego - "największego bezprawnego wywozu broni w historii" nie ma pokrycia w faktach, a zgodę na eksport wydała gorzowska policja.

Gazeta ustaliła, że biznesmen z Zielonej Góry - właściciel sklepu z bronią myśliwską i strzelnicy sportowej - kupił od niemieckiej firmy osiem tysięcy pistoletów o małym kalibrze, opisanych w niemieckich dokumentach jako "broń sportowa". Pistolety chciała kupić od niego firma z Tajlandii, więc biznesmen zwrócił się o zgodę na eksport broni do gorzowskiej policji, która taki dokument wydała. Celnicy mieli jednak zastrzeżenia, ponieważ pistolety - choć o małym kalibrze - miały centralny zapłon, i wezwali fukcjonariuszy ABW. Agenci zatrzymali cały transport, ale sprawa zakończyła się tak naprawdę niczym - prokuratura nie postawiła zarzutów. Tylko pechowy biznesmen stracił na tym interesie półtora miliona złotych - pisze "Gazeta Wyborcza".

IAR/"Gazeta Wyborcza"/jm/dabr

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)