Dziennik pisze, że ludzie zbierający się pod krzyżem to kłopot dla Biura Ochrony Rządu. Krzyż stoi bowiem w kluczowej dla ochrony prezydenta strefie zero. Na razie BOR przygląda się czuwającym pod krzyżem. Jednak, gdy w sierpniu do Pałacu wprowadzi się Bronisław Komorowski, sytuacja się zmieni - zaznacza gazeta. Nowego przywódcę odwiedzą ambasadorowie z listami uwierzytelniającymi, głowy innych państw. Według "Gazety Wyborczej". jeśli krzyż pozostanie, tłum trzeba będzie przesunąć, a wtedy może dojść do przepychanek.
Więcej - w "Gazecie Wyborczej"
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/ "Gazeta Wyborcza"/ kawo/magos