Konferencja zatytułowana "Solidarność dla Przyszłości" została podzielona na kilka sesji. W trakcie inauguracji głos zabiorą między innymi szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, premier Donald Tusk oraz były szef rządu Jerzy Buzek.
W związku z obchodami po raz pierwszy zostanie przyznana Nagroda Lecha Wałęsy. Wyróżnienie ma być przyznawane co roku osobom lub instytucjom działającym na rzecz porozumienia i solidarnej współpracy narodów oraz promocji wartości, które stanowiły podstawę ruchu solidarnościowego.
Pierwsza Nagroda Lecha Wałęsy trafi do króla Arabii Saudyjskiej Abdullaha. Wyróżnienie jeszcze nie zostało wręczone, a już wzbudziło wiele wątpliwości, zwłaszcza wśród dziennikarzy, którzy pytali, czy nie było innych, lepszych kandydatów. Lech Wałęsa jest jednak zdania, że Kapituła Nagrody podjęła dobrą decyzję. Zwrócił też uwagę, że przyznanie podobnych wyróżnień prawie zawsze budzi wątpliwości, gdyż kandydatów jest wielu.
Tę opinię podziela prezes Fundacji Instytutu Lecha Wałęsy Piotr Gulczyński. Jego zdaniem, nagroda jest związana z działalnością międzynarodową króla Abdullaha, która jest postrzegana pozytywnie zarówno przez kraje arabskie, jak również Izrael. Plan pokojowy króla Abdullaha zyskał akceptację wszystkich stron konfliktu w tym regionie i daje dużą szansę na jego rozwiązanie - powiedział Piotr Gulczyński.
Laureata Nagrody wybrała specjalnie do tego powołana Kapituła - tłumaczy Tomasz Szymchel z Instytutu Lecha Wałęsy. w jej skład wchodzi minister spraw zagranicznych Francji, były prezydent Czech Vaclav Havel, były polski premier Jan Krzysztof Bielecki, białoruski opozycjonista profesor Stanisław Szuszkiewicz. Nagroda Lecha Wałęsy jest symbolicznym wsparciem dla tych, którzy mają odwagę przeciwstawiać się terrorowi i poprzez swoje działania dają nadzieję na zmiany polityczne i społeczne na świecie.
Nagrodę odbierze syn króla Arabii Saudyjskiej.