Na ławie oskarżonych zasiedli między innymi: były szef wydawnictwa ksiądz Zbigniew B. i pełnomocnik firmy Tomasz W.
Sprawa dotyczy prania brudnych pieniędzy, wystawiania fikcyjnych faktur i uszczupleń podatkowych. Chodzi o kwotę 65 milionów złotych.
Proceder z udziałem wydawnictwa Stella Maris trwał od 1999 roku. Wówczas kierował nim były kapelan metropolity gdańskiego, ksiądz Zbigniew B.
Prokurator odczytywał dzisiaj akt oskarżenia księdzu Zbigniewowi B. przez kilka godzin. Treść aktu obejmuje tysiąc stron. Jego odczytywanie prokurator będzie kontynuować w najbliższy wtorek.
Przygotowania do procesu trwały osiem miesięcy. Zebrano 197 tomów akt oraz drugie tyle faktur, dokumentów i zdjęć. Na liście świadków jest 516 osób, w związku z czym proces może toczyć się latami. Przesłuchania świadków mają rozpocząć się w październiku.
Wśród poszkodawnych jest kilkanaście firm, w tym samo wydawnictwo Stella Maris. Ksiądz Zbigniew B. odmawia wszelkich komentarzy, zasłaniając się brakiem pozwolenia arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia.