Prezydent powiedział, że grudzień '70 był początkiem ciągu represji PRL-owskich władz. Podkreślił, że władza strzelała do robotników również w Elblągu i Szczecinie, a w kolejnych latach dochodziło do starć w Radomiu, Płocku oraz już w 1980 roku w kopalni Wujek.
Lech Kaczyński przypomniał, że w konsekwencji wydarzeń grudniowych w 1980 roku powstała Solidarność, która była nie tylko związkiem zawodowym, ale i ruchem narodowym. Podkreślił, że w sierpniowym zrywie wielki udział miały trójmiejskie stocznie. Prezydent zapewnił, że zrobi wszystko, by pomóc im w ramach uprawnień konstytucyjnych.
Arcybiskup Tadeusz Gocłowski powiedział, że wydarzenia grudniowe ostatecznie pogrzebały marzenia o reformie państwa komunistycznego. Były metropolita gdański dodał, że po latach zaowocowały one odrodzeniem wolnej Polski. Arcybiskup Gocłowski zaapelował również, by pamiętając o tamtych wydarzeniach, przeciwstawiać się zbrodni zniewolenia.
Kolejne uroczystości odbędą się po południu. O 16:30 w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni odbędzie się msza. Po niej uczestnicy przejdą pod pomnik przy urzędzie miasta, gdzie odbędzie się kolejny Apel Poległych. Przedstawiciele władz złożą wieńce i kwiaty.
Tegoroczne obchody zainaugurowano wczoraj mszą w bazylice świętej Brygidy w Gdańsku. Biskup Sławoj Leszek Głódź przypomniał w homilii, że "ziarnem dla Chrześcijaństwa była krew męczenników". "Tym ziarnem dla "Solidarności" była krew stoczniowców 1970 roku"- mówił metropolita gdański.
Według oficjalnych danych, w grudniu 1970 roku na Wybrzeżu śmierć poniosły co najmniej 44 osoby, a ponad 1100 zostało rannych. Niektóre, niezweryfikowane źródła, mówią nawet o kilkuset zabitych. Aresztowano wówczas blisko 3 tysiące osób.
Od 7 lat przed sądem w Warszawie trwa proces o "sprawstwo kierownicze" masakry robotników Wybrzeża w 1970 r. Na ławie oskarżonych zasiadają między innymi ówczesny szef MON Wojciech Jaruzelski i wicepremier Stanisław Kociołek.
Rocznica wydarzeń grudniowych będzie obchodzona również w Szczecinie - przed bramą główną Stoczni Szczecińskiej i przed Pomnikiem Ofiar Grudnia '70 - Aniołem Wolności.
W grudniu 1970 roku masowe protesty - oprócz Trójmiasta i Szczecina - odbywały się także w Elblągu. Do strajków i manifestacji doszło też w Krakowie, Wałbrzychu i innych dużych miastach. Według niektórych historyków w głębi kraju strajkowało wtedy ponad 20 tysięcy osób.