Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gen. Kiszczak składał wyjaśnienia w procesie ws. stanu wojennego

0
Podziel się:

Generał Czesław Kiszczak jest nadal przekonany, że jednym z powodów wprowadzenia stanu wojennego była groźba radzieckiej interwencji.        

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbyła się kolejna rozprawa autorów stanu wojennego. Dziś wyjaśnienia zaczął składać Czesław Kiszczak - w 1981 roku członek WRON i ówczesny szef MSW.

Czesław Kiszczak przekonywał, że sprawa stanu wojennego została ostatecznie zamknięta przez Sejm, który powołał w tym celu komisję odpowiedzialności konstytucyjnej. Przeprowadzone dowody pozwoliły dokładnie zbadać sprawę. W rezultacie pracy komisji sejm przyjął uchwałę, w której orzekł, że wprowadzenie stanu wojennego zostało podyktowane stanem wyższej konieczności.

Generał Kiszczak wielokrotnie powoływał się na groźbę interwencji radzieckiej w Polsce, jako jeden z powodów wprowadzenia stanu wojennego. Zaprzeczał też, jakoby Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego rządziła Polską.

Generał Kiszczak powtórzył tezy Wojciecha Jaruzelskiego, który przekonywał, że wprowadzenie stanu wojennego było spowodowane również fatalną sytuacją gospodarczą w Polsce. Dodał, że nie było państwa komunistycznego, ale Polska Rzeczpospolita Ludowa, ze swoimi wypaczeniami i błędami. Ale to było jedyne możliwe państwo, jakie mogło wtedy być.

Winą za trudne kontakty między władzą a opozycją Kiszczak obarczał Solidarność. Nie było wówczas warunków do porozumienia z opozycją, albo były one odrzucane przez ekstremę solidarności.

Jednocześnie Czesław Kiszczak powiedział, że to władza socjalistyczna doprowadziła do transformacji ustrojowej w Polsce. Jego zdaniem to generałowie są twórcami zmian ustrojowych w Polsce i ich zasługą jest "Magdalenka" i Okrągły Stół. Dodał, że to władza znalazła wspólny język z opozycją i namówiła przywódców Solidarności do wspólnych rozmów. Na koniec pokreślił, że to właśnie on i inni współoskarżeni, wspierani przez Kościół byli prekursorami zmian ustrojowych w Polsce i w Europie środkowo-wschodniej.

Rozprawa trwała zaledwie dwie godziny, ponieważ takie ograniczenie nałożyli lekarze, którzy badali Czesława Kiszczaka. Kolejne posiedzenie - jutro. Wtedy Czesław Kiszczak będzie kontynuował składanie wyjaśnień. Łącznie przygotował trzysta stron tekstu.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)