Wczoraj generał Skrzypczak oddał się do dyspozycji prezydenta. Komunikat w tej sprawie generał zamieścił na stronach internetowych. "Informuję, że w wyniku utraty zaufania do mojej osoby przez Ministra Obrony Narodowej oddaję się do dyspozycji Pana Prezydenta" - napisał dowódca Wojsk Lądowych. Stosowny dokument w tej sprawie przekazano już szefowi ministerstwa obrony narodowej - Bogdanowi Klichowi.
Ma to związek z krytycznymi wypowiedziami generała na temat urzędników MON. Zdaniem Skrzypczaka - z powodu biurokratycznych procedur, żołnierzom w Afganistanie brakuje niezbędnego sprzętu. Ostre słowa dowódcy Wojsk Lądowych padły po śmierci kapitana Daniela Ambrozińskiego. 32-letni oficer zmarł 10 sierpnia podczas misji w Afganistanie.