Służby graniczne Białorusi, powołując się na przepisy ustawy o cudzoziemcach poinformowały senatora, że nie ma prawa wjazdu do tego kraju. Senator jechał z paszportem dyplomatycznym, do którego funkcjonariusze białoruskiej straży granicznej wbili pieczątkę "Zakaz wjazdu"
Stanisław Gogacz chciał pojechać do Grodna na finał V Dyktanda Języka Polskiego adresowanego do Polaków mieszkających na Białorusi.
"Dyktando wpisuje się w działalność senatu, wykonując funkcję senatu uniemożliwiono mi spotkanie z Polakami" - skomentował Gogacz.
To kolejny w tym roku podobny incydent. W końcu lutego na Białoruś nie została wpuszczona grupa sześciu posłów zasiadających w sejmowej komisji ds. łączności z Polakami za granicą.
Informacyjna Agencja Radiowa