Zdaniem patriarchy, wrogowie na próżno marzą o tym, aby rozłączyć narody Kaukazu.
"Nie starczy im sił, aby to zrobić, bo nas zjednoczył Bóg" - mówił Eliasz II. "Abchazja to nasza duma, nasz bóli nadzieja" - nauczał prawosławny duchowny.
Jednocześnie przywódca gruzińskiej Cerkwi wezwał polityków, aby uczynili wszystko dla ponownego zjednoczenia Gruzinów, Osetyjczyków i Abchazów.
"Wszystkich was uważam za swoje duchowe dzieci" - dodał Eliasz.
Po wojnie gruzińsko-rosyjskiej z sierpnia 2008roku granice między Gruzją a separatystycznymi regionami zostały zamknięte. Tbilisi uznaje te tereny za okupowane przez Rosję. Moskwa natomiast już prawie 2 lata temu uznała ich niepodległość.