Do eksplozji doszło w gruzińskiej miejscowości Mużawa. Ambulans wjechał na minę. Świadkowie twierdzą, że słyszeli dwa wybuchy. Jeden gdy karetka zatrzymała się przy drodze i kierowca próbował wysiąść, a drugi chwilę później.
W rejonach położonych na granicach gruzińsko - abchaskiej i gruzińsko - południowo-osetyjskiej znajduje się jeszcze wiele niewybuchów i min, które pozostały po ubiegłorocznej wojnie z Rosją. Na pograniczu gruzińsko - abchaskim to już piąty wybuch wciągu minionego miesiąca. Trzykrotnie nieznani sprawcy detonowali ładunki wybuchowe na torach kolejowych w rejonie Zugdidi, a raz eksplodowała ciężarówka zaparkowana obok posterunku policji w tym mieście.
W rejonach graniczących z Osetią Południową niemal każdej nocy dochodzi do strzelaniny. Gruzińskie MSW kilkakrotnie w czerwcu informowało o ostrzelaniu samochodów policyjnych patrolujących tę strefę. W każdym z ujawnionych przypadków ogień otwierano od strony Cchinwali.