O wysłaniu żołnierzy władze Gruzji poinformowały na kilka dni przed przylotem do Tbilisi wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. Waszyngton podtrzymuje swoje deklaracje wspierania reform w gruzińskiej armii i przygotowania tego kraju do udziału w Sojuszu.
Gruzja brała już udział w misjach wojskowych NATO w Afganistanie. W 2004 roku pod amerykańskim dowództwem służyło 50 żołnierzy. Do sierpnia ubiegłego roku Gruzini wspierali również międzynarodową misję stabilizacyjną w Iraku. 2 tysiące żołnierzy stacjonowało w tym kraju do czasu rozpoczęcia gruzińsko - rosyjskiej wojny o Osetię Południową. Wtedy na rozkaz prezydenta Micheila Saakaszwilego wszyscy wrócili, aby bronić Tbilisi przed agresją Rosjan.