Śmiałkowie ścigają się po ulicach starówki ze stadem byków. Po pierwszej gonitwie do szpitala trafiło 5 osób, jedna z nich jest w poważnym stanie.
Uczestnicy biegu muszą przebiec 850 metrów dzielących zagrodę z bykami od końcowego placu. Dzisiaj ścigali się z siedmioma zwierzętami.Do niebezpiecznego wypadku doszło tuż po wypuszczeniu byków na ulicę. Jeden z nich poważnie ranił w udo mężczyznę. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Czterej pozostali ranni mają niegroźne skaleczenia i potłuczenia. Nic się nie stało mężczyźnie, któremu byk przedziurawił koszulkę i ponad 50 metrów ciągnął po ziemi. W nocy w Pampelunie padał deszcz i kamienne uliczki, po których ludzie ścigali się z bykami, były wyjątkowo śliskie.
IAR