Holenderski parlament uczcił pamięć polskiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i pozostałych ofiar katastrofy samolotu w Smoleńsku.
"Polski naród jest w żałobie. Życzymy Polakom dużo siły w tym trudnym czasie" - powiedziała przewodnicząca Izby Niższej holenderskiego parlamentu Gerdi Verbeet, która wcześniej wysłała telegram z kondolencjami do marszałka polskiego Sejmu.
Pamięć tragicznie zmarłych uczcili także minutę ciszy holenderscy senatorzy. Przewodniczący Senatu Rene van der Linden nazwał "ponurym dramatem" fakt, że polski prezydent zginął w drodze do Katynia, gdzie chciał upamiętnić ofiary masakry stalinowskiej, dokonanej podczas drugiej wojny światowej. Van der Linden wyraził nadzieję, że ostatnia tragedia zbliży do siebie Polskę i Rosję.
Obecny w obu izbach parlamentu wicepremier Holandii Andre Rouvoet nazwał Lecha Kaczyńskiego "osobą szczególną", który zawsze strzegł polskich interesów i walczył o należne miejsce Polski w Europie.
