Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Hollande w Polsce

0
Podziel się:

Prezydent Bronisław Komorowski spotka się dziś w Warszawie z liderem francuskiej Partii Socjalistycznej, kandydatem tej partii na prezydenta Francoisem Hollande'em. Prezydent przyjmie francuskiego gościa w Belwederze przed godziną 13-tą. Premier Donald Tusk oświadczył w środę, że takiego spotkania nie przewiduje. Tłumaczył, że w sprawach dotyczących wyborów w innych krajach ma zwyczaj zachowywać się powściągliwie.

Szefowa biura prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek zaznaczyła, że jest normalną praktyką, że głowa państwa przyjmuje jednego z głównych kandydatów w wyborach prezydenckich innego kraju. Zwłaszcza, jak dodała, że Francois Hollande jest liderem ugrupowania politycznego, które pełni istotną rolę na francuskiej scenie politycznej. "Trzeba pamiętać także o tym, że wszelkie działania podejmowane przez prezydenta w celu budowania interesów Polski na arenie międzynarodowej mają perspektywę międzypaństwową a nie międzypartyjną", powiedziała Joanna Trzaska-Wieczorek. Podkreśliła, że tu nie ma mowy o poparciu kandydata, jest mowa o budowaniu interesu państwa.
Niemiecki tygodnik "Der Spiegel" napisał kilka dni temu, że przywódcy Niemiec, Włoch, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii uzgodnili, że w czasie kampanii wyborczej nie będą spotykać się z kandydatem socjalistów na prezydenta. Według tygodnika, chcą w ten sposób wesprzeć ubiegającego się o reelekcję Nicolasa Sarkozy'ego. Donald Tusk mówił na konferencji, że nie sądzi, by takie porozumienie zostało zawarte. Z gościem z Francji w Warszawie się jednak nie spotka. "Nie przeceniam swojej roli w Europie, ale wiedziałbym coś o tym, gdyby tak było", mówił szef rządu. Zaznaczył, że to, iż z Francoisem Hollande'm się nie spotka nie wynika z jego sympatii czy antypatii politycznych. Z zasady, jak zaznaczył, działa powściągliwie, gdy dotyczy to wyborów w innym kraju.
Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna podkreślił, że prezydent i premier sami decydują, z kim chcą się spotykać i nie widzi w tym nic złego.
Z kandydatem socjalistów na prezydenta Francji w Warszawie będzie także rozmawiał szef SLD Leszek Miller. Były premier skrytykował Donalda Tuska za to, że nie spotka się z Francoisem Hollande'm.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)