Amerykańskie władze ostrzegały, że nad Teksas nadciąga największy huragan od 50 lat. Wezwania od ewakuacji wysłuchało około milion osób, które udały się w głąb lądu. Nie wiadomo ilu mieszkańców nadbrzeżnych miejscowości pozostało w domach. Przed nadejściem huraganu zamknięto wszystkie porty i lotniska, pracę wstrzymały też rafinerie i wieże wiertnicze ropy naftowej.
Ike jest huraganem 2-giej kategorii. Towarzyszy mu wiatr wiejący z prędkością 180 km na godzinę. Najwieksze zagrożenie stanowi jednak idąca wraz z nim sześciometrowa fala. Z Galveston docierają już informacje, że woda przelewa się przez 5-metrową ścianę ochronną zbudowaną po tym, jak w 1900 roku huragan zabił w tym mieście 8 tys. osób. Była to największa katastrofa naturalna w historii Stanów Zjednoczonych.