Sędzia Puszkarski powiedział, że jest mało prawdopodobne, aby proces rozpoczął się zanim zmieni się ustawa lustracyjna - choćby ze względu na brak wolnych terminów. Poza tym należy liczyć się z tym, że proces potrwa, jeżeli trzeba będzie przesłuchać świadków.
Przewodniczący Sądu Lustracyjnego powiedział, że niezależnie od tego, kiedy zostanie formalnie rozpoczęty proces - będzie toczył się on według obecnych przepisów lustracyjnych, ponieważ obowiązują one w momencie wszczęcia postępowania. Sędzia wyjaśnił, że gdyby jednak proces toczył się przed wydziałem lustracyjnym sądu okręgowego - problemem mogłoby być zachowanie tajności rozprawy, na czym zależy obronie. Według nowych przepisów, które wchodzą w życie 15 marca, również procesy wszczęte przed likwidowanym sądem lustracyjnym z zasady mają być jawne - chyba że jawność zostanie wyłączona ze względu na szczególne okoliczności.
