Podczas tegorocznego spotkania międzyreligijnego działalność polskiego misjonarza oraz opiekuna trędowatych wspominali przedstawiciele hinduistycznych ruchów Ramakrishna i Brahmakumari, a także reprezentant słynnej świątyni hinduistycznej Boga Jagannatha w Puri. Swoimi refleksjami dzielili się także przedstawiciele indyjskich buddystów i muzułmanów. Mówcy podkreślali, że w swoim działaniu o. Żelazek kierował się zawsze miłością do każdego człowieka. Pomagał wszystkim bez względu na przynależność religijną, a szczególną troską otaczał ludzi dotkniętych trądem i wykluczonych przez społeczeństwo indyjskie. Uczestniczący w uroczystościach w Puri ambasador Polski w Indiach prof. Piotr Kłodkowski podkreśla, że dzieło ojca Żelazka jest doceniane przez przedstawicieli wszystkich wyznań obecnych w Indiach i przekracza granice wyznaniowe. Polski dyplomata uważa, że będzie ono trwało jeszcze wiele lat. Ojciec Marian Żelazek spędził w Indiach 56 lat, które poświęcił pracy na rzecz najbardziej upośledzonej ludności tego
kraju działając w dwóch placówkach misyjnych należących do zgromadzenia księży werbistów.
