Hotel Taj Mahal będzie do jutra bombajską siedzibą Obamy. Pobyt prezydenta w hotelu rozpoczął się ceremonią oddania hołdu ofiarom ataku na Bombaj w listopadzie 2008 roku. W czasie tamtej masakry właśnie w zaatakowanym wówczas również hotelu Taj Mahal zginęło kilkadziesiąt osób.
Podczas uroczystości Barack Obama podkreślał konieczność współpracy obu krajów w dziedzinie bezpieczeństwa. "Wspólnie podzielamy zdecydowaną wolę, by Indie i Stany Zjednoczone współpracowały w sferze obrony naszej ludności w imię demokratycznych wartości, które wspólnie dzielimy"- mówił.
Wizycie Obamy w Bombaju towarzyszą nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Na ulicach jest kilkanaście tysięcy policjantów, kilkuset agentów służb amerykańskich, a także indyjscy komandosi. Od strony morza bezpieczeństwa miasta pilnuje kilkanaście okrętów indyjskiej marynarki wojennej. Nad częścią Bombaju zamknięta jest przestrzeń powietrzna. Mieszkańcy Colaby mogą wychodzić z domów tylko w przypadku posiadania specjalnych przepustek.