Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Indie - pieniądze w tybetańskim klasztorze

0
Podziel się:

Władze indyjskiego stanu Himaczal Pradeś uznały, że XVII Karmapa, jeden z najważniejszych duchownych buddyzmu tybetańskiego, nie ma związku ze sprawą pieniędzy odnalezionych w jego klasztorze. W końcu stycznia w klasztorze buddyjskim należącym do XVII Karmapy odnaleziono ponad półtora miliona dolarów w różnych walutach, w tym w chińskich juanach. Pochodzenie i przeznaczenie tych pieniędzy zaniepokoiło indyjskie władze.

Ostatnie oświadczenie przedstawicieli władz stanu Himaczal Pradeś oczyszczające Karmapę z zarzutów związanych z odnalezionymi pieniędzmi nie zamyka dochodzenia przeciw kilku osobom z jego środowiska, które zostały aresztowane. Chodzi o wyjaśnienie nieprawidłowości w księgowaniu tych pieniędzy, a także o kwestie przestrzegania prawa podatkowego. Wyjaśniana jest także kwestia zakupu ziemi za pieniądze należące do klasztoru Karmapy przez obywateli indyjskich. Uchodźcom tybetańskim nie wolno bowiem kupować w Indiach ziemi, dlatego zdarza się, że kupują oni ziemię przez osoby podstawione. Sam Karmapa uspokaja buddyjskich wiernych, którzy w jego obronie wielokrotnie już manifestowali w Dharamsali, nieformalnej stolicy uchodźców tybetańskich w Indiach i podkreśla, że Indie są państwem prawa i problem zostanie z pewnością wyjaśniony.
Władze nie odnoszą się do insynuacji o agenturalnych powiązaniach Karmapy z Pekinem. Według jednego z oficerów indyjskiego wywiadu, który zajmował się Chinami i Tybetem, insynuacje takie są naiwne, bezpodstawne i świadczą o braku znajomości problematyki tybetańskiej.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)