"Sunday Times" wyraźnie podkreśla, że Manmohan Singh jest poza wszelkimi podejrzeniami i jego osoba nie jest z całą pewnością związana z aferami. Jednocześnie jednak coraz wyraźniej widać, iż szef gabinetu nie radzi sobie ze sprawnym kierowaniem rządem, a jego biuro nie potrafiło w odpowiednim czasie zareagować na sygnały o skandalach, które pojawiały się od dawna. Niedawne wyjaśnienia Singha, że opieszałość w reakcjach była ceną za utrzymanie koalicji z niepewnymi partnerami są - zdaniem "Sunday Times" - mało przekonujące.
W tym samym bloku materiałów gazeta publikuje tekst "Cichy człowiek, który jest samotny na szczycie". Przypomina w nim, że gabinet kierowany przez Singha utracił w ostatnich latach ważnych koalicjantów i rządząca Partia Kongresowa może mieć kłopoty z utrzymaniem większościowego rządu. Podkreśla także, że Manmohan Singh trafił do polityki, jako ekonomista, ale nigdy nie stał się rasowym politykiem. Dlatego sprawując władzę jest ciągle samotny, a przez to i słaby na scenie politycznej. Mimo wyraźnych sugestii, iż obecny premier być może niedługo odejdzie z urzędu, dziennik nie publikuje spekulacji, kto może zostać nowym premierem Indii.
IAR
