Zwiększone zainteresowanie wyborami w USA wynika w Indiach między innymi z faktu, że pod koniec tego tygodnia Barack Obama przybędzie ze swą pierwszą wizytą do Bombaju i Delhi. Komentując wyniki amerykański wyborów w kontekście przyjazdu Obamy do Indii Chidanand Rajghata, indyjski dziennikarz telewizyjny zauważył, że "Obama przyjedzie do Indii w smutnym nastroju."
Jednocześnie jednak komentatorzy podkreślają, że dla Indii przegrana demokratów jest korzystna, ponieważ republikanie z większą energią wspierali współpracę amerykańsko-indyjską i nigdy nie chcieli blokować przenoszenia miejsc pracy do Indii przez amerykańskie koncerny. Politykę tę zapoczątkowała dopiero administracja Obamy.
W Indiach zauważa się także dobre wyniki wyborcze przedstawicieli społeczności indo-amerykańskiej. Do Kongresu wejdzie najpewniej sześciu przedstawicieli tej społeczności, a Nikki Randhawa Haley, córka sikhijskiego emigranta zostanie gubernatorem stanu Południowa Karolina.
Informacyjna Agencja Radiowa