Umowa nie dotyczy badań nad zbrodnią katyńską - podkreśla prezes IPN Łukasz Kamiński. Umowa ma wymiar edukacyjno-muzealny, sprawy związane ze śledztwem toczą się w innym wymiarze i nie ma w porozumieniu mowy o dostępie do dokumentów.
Dyrektor Muzeum Historii Siergiej Archangiełow tłumaczy, że jeżeli jakiekolwiek materiały wiązane ze zbrodnią katyńską zostaną odnalezione w magazynach muzeum - trafią do Polski.
IPN to największa instytucja polska, która zajmuje się zbrodnią katyńską -przypomina prezes Łukasz Kamiński. W jego opinii warto starać się, żeby dokonania IPN-u mogły być prezentowane w Rosji.
Katyń i Miednoje to także miejsca kaźni Rosjan - przypomina dyrektor Siergiej Archangiełow. Jak mówi Archangiełow, Katyń i Miednoje to są także cmentarze i miejsca kaźni Polaków i Rosjan. Dlatego już od kilku lat trwają prace nad zbieraniem materiałów dokumentalnych.
Państwowe Centralne Muzeum Współczesnej Historii Rosji jest zainteresowane polskimi metodami bada nad ofiarami zbrodni komunistycznych między innymi nad wykorzystywaniem badań DNA.
IAR
