48-letni Stephen Carroll zginął z ręki zabójcy z ugrupowania IRA-Kontynuacja, dwa dni po zastrzeleniu dwóch brytyjskich żołnierzy przez bojówkarzy z większej rozłamowej organizacji -Prawdziwej IRA. Obie grupy współpracują ze sobą i te zamachy mogą stanowić próbę zdobycia poparcia i nowych członków.
Dysydenci z Irlandzkiej Armii Republikańskiej chcą zapewne wykorzystać ujawnienie faktu, że po raz pierwszy od początku procesu pokojowego do Irlandii Północnej sprowadzono nowych brytyjskich żołnierzy. Są to specjaliści z pułku rozpoznania, którzy pomagają policji w śledzeniu terrorystów.
Zabójców potępili wszyscy politycy irlandzcy, włącznie z wicepremierem rządu Irlandii Północnej, republikaninem Martinem McGuinnessem, który powiedział: "To są zdrajcy Irlandii. Zdradzili polityczne pragnienia, nadzieje i aspiracje wszystkich mieszkańców tej wyspy i nie zasługują na niczyje poparcie."