Świadkowie twierdzą, że czołgi osłaniane przez wojskowe helikoptery wkroczyły do Chan Junis, miasta położonego na południu Strefy, w którym Hamas ma największe poparcie. Bojownicy tej organizacji odpowiedzieli ogniem. Rzecznik izraelskiej armii powiedział jedynie, że nie ma informacji, aby żołnierze prowadzili operację na południu.
Wieczorem doszło do najcięższych, od początku operacji starć między żołnierzami a bojownikami Hamasu i Islamskiego Dżihadu. Walki toczyły się we wschodniej części miasta Gaza. Armia potwierdziła, że zginęło 3 żołnierzy, a 24 zostało rannych, gdy izraelski czołg przez pomyłkę ostrzelał budynek, w którym się znajdowali. Islamski Dżihad przyznał, że życie straciło kilku jego bojowników. Nie wiadomo, jakie starty poniósł Hamas. Armia twierdzi, że zabiła dziesiątki członków tej organizacji.
Źródła palestyńskie podały, że od początki izraelskiej operacji zginęło 560 osób, ponad 2700 zostało rannych. Tylko wczoraj śmierć poniosło 60 Palestyńczyków, w tym 13 dzieci.
