Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

J. Kaczmarek kolejnym świadkiem komisji śledczej ws. Blidy

0
Podziel się:

Były szef MSWiA Janusz Kaczmarek będzie kolejnym świadkiem sejmowej komisji śledczej, która wyjaśnia okoliczności śmierci Barbary Blidy. O planach wezwania byłego szefa MSWiA w rządzie Jarosława Kaczyńskiego poinformował przewodniczący komisji Ryszard Kalisz. Janusz Kaczmarek jeszcze nie został zawiadomiony o terminie przesłuchania, które ma odbyć się w drugiej połowie listopada.

Przewodniczący Komisji uprzedził także o zamiarze powołania dwóch kolejnych świadków: byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Bogdana Święczkowskiego oraz jego zastępcę Grzegorza Ocieczka, którzy sprawowali te funkcje w czasie, kiedy premierem był Jarosław Kaczyński a ministrem sprawiedliwości - Zbigniew Ziobro. Komisja jednogłośnie postanowiła przesłuchać także czterech funkcjonariuszy ABW. Przewozili oni zatrzymanego mężczyznę, który później zeznał, ze funkcjonariusze rozmawiali między sobą o śledztwie dotyczącym Barbary Blidy. Funkcjonariusze zostaną przesłuchani w warunkach "incognito" . W takich samych warunkach chce też być przesłuchany świadek, który dziś miał stanąć przed komisja i złożyć zeznania jawne. Były dyrektor wydziału nadzoru i kontroli bezpieczeństwa wewnętrznego ABW przysłał jednak tylko swojego pełnomocnika, który oświadczył, ze jego klient nie może być przesłuchany w trybie jawnym, ponieważ pełnił funkcje operacyjne w ABW. Z tej racji przysługuje mu wieczysta ochrona danych
osobowych i wizerunku. Komisja zwróciła się do szefa ABW o zgodę na przesłuchanie świadka, tak aby jego zeznania były jawne, ale wizerunek utajniony.

Komisja przesłuchała dziś byłego wiceszefa ABW Marka Wachnika. Świadek - który pełnił te funkcję od listopada 2005 do listopada 2007 roku - jest autorem instrukcji, która nakazywała informować z tygodniowym uprzedzeniem o planowanych zatrzymaniach osób publicznych. Wyprowadzanie zatrzymanych miało być filmowane. Jako cel tych działań podano poprawienie polityki medialnej ABW. Marek Wachnik tłumaczył, ze każdy szef ABW - niezależnie od opcji politycznej - chce wiedzieć z wyprzedzeniem, kto z osób na eksponowanych stanowiskach ma być zatrzymany i pod jakimi zarzutami. Według świadka - te wiadomości były potrzebne po to, aby móc się przygotować do pytań mediów na ten temat.

Barbara Blida popełniła samobójstwo 25 kwietnia 2007 roku podczas akcji ABW w jej domu. Funkcjonariusze Agencji mieli zatrzymać byłą posłankę SLD a zlecenie katowickiej prokuratury, która planowała postawić jej zarzuty korupcji w handlu węglem. Komisja bada legalność i zgodność z procedurami postępowania prokuratury i ABW wobec Barbary Blidy.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)