W opinii Jarosława Kaczyńskiego polska dyplomacja powinna otrzymać jako zadanie priorytetowe polecenie intensywnego dezawuowania raportu MAK w skali międzynarodowej. Obok dezawuowania bajki o naciskach i winie polskich pilotów należy według prezesa stawiać sprawę nie wywiązywania się przez Rosję ze zobowiązań wynikających z prawa międzynarodowego.
"Gdybym był premierem, w tej chwili, nagle jakimś cudem nim został, to bym takie działania przedsięwziął" - zapewnił Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem starą prawdą jest, że rozmowy z Rosjanami, wprost i bez żadnych elementów nacisku, do niczego nie prowadzą.
Według prezesa PiS dobrze się stało, że prokurator generalny Andrzej Seremet zwrócił się do premiera by interweniował u Rosjan. Jarosław Kaczyński podkreślił, że dotąd nie wykonano żadnych badań, które wykluczyłyby jakąkolwiek przyczynę katastrofy prezydenckiego samolotu.
"Nie ma czarnych skrzynek, nie ma wraku, nie przebadano ciał, odmawia się nie wiedzieć czemu ekshumacji" - podkreślił prezes PiS. Na taką sytuację Prokurator Generalny powinien jego zdaniem zareagować, nakazując Prokuraturze Wojskowej podjęcie różnego rodzaju decyzji.
Spotkanie premiera Donalda Tuska z Andrzejem Seremetem będzie kontynuowane jutro. Dzisiaj, jak poinformował rzecznik rządu Paweł Graś ustalono harmonogram działań na najbliższe godziny.