Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

J.Ziętara - zabójstwo - śledztwo

0
Podziel się:

Dziennikarze poznańskich mediów wraz z Centrum Monitoringu Wolności Prasy domagają się ponownego śledztwa w sprawie śmierci Jarosława Ziętary. Poznański dziennikarz śledczy zaginął 18 lat temu, miał 24 lata. Członkowie komitetu "Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary" apelują także do premiera o przekazanie do śledztwa i ujawnienie materiałów dawnego UOP-u, dotyczących zamordowanego dziennikarza.

Śledztwo w sprawie zaginięcia Jarosława Ziętary umorzono, ponieważ nie było dowodów, że został porwany lub że nie żyje. Jednak po kilku latach pojawili się świadkowie, którzy zeznali, że dziennikarz został zamordowany. Ponowne śledztwo jednak nie przyniosło efektów, bo - jak twierdzą poznańscy koledzy Jarosława Ziętary - wskazywany przez świadków zleceniodawca i wspólnicy zabójcy, otrzymali informacje ze śledztwa i zatarli ślady, łącznie z przeniesieniem ciała zamordowanego.
Krzysztof Kazimierczak z Głosu Wielkopolski powiedział, że sprawa przecieku wyszła na jaw dopiero po latach. Dziennikarz widzi w tym śledztwie pewne podobieństwa do sprawy Krzysztofa Olewnika, zwłaszcza jeśli chodzi o nieprawidłowości pracy organów ścigania. Jednakże w sprawie Olewnika nie było związków ze służbami specjalnymi, które pojawiają się w przypadku Jarosława Ziętary. Dawny UOP miał proponować zatrudnienie dziennikarzowi, a gdy ten odmówił - proponowano mu współpracę. Krzysztof Kazimierczak podkreśla, że służby specjalne prowadziły własne śledztwo po zaginięciu Jarosława Ziętary, ale nigdy nie ujawniono jego wyniku.
Członkowie Komitetu "Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary" zbierali dziś podpisy pod petycją do premiera o ujawnienie wyników śledztwa prowadzonego przez służby specjalne. Chcą także skierować wniosek do prokuratora generalnego o ponowne wszczęcie śledztwa w sprawie śmierci Jarosława Ziętary, ale poza prokuraturą poznańską.
Szef Centrum Monitoringu Wolności Prasy Wiktor Świetlik powiedział, że ta śmierć i problemy z jej wyjaśnieniem świadczą o słabości państwa. Jak mówił Wiktor Świetlik - przez 20 lat mówiono nam, że to nas różni od innych państw, które przechodziły transformację, że w Polsce nie zginął żaden dziennikarz. Jednak okazuje się że to nieprawda. Szef Centrum Monitoringu Wolności Prasy dodaje, że w sprawie jest wiele wątków, które można jeszcze wyjaśnić i które domagają się wyjaśnienia. "Przypominam, że jest to zabójstwo dziennikarza w wolnej Polsce, więc mamy w tym przypadku nie tylko uderzenie w konkretną osobę, ale w całe społeczeństwo" - mówi Wiktor Świetlik. I dodaje, że Jarosław Ziętara zginął w związku z wypełnianiem swoich obowiązków dziennikarskich, dlatego jest to sprawa o wymiarze ważnym społecznie.
Dziennikarz śledczy Jerzy Jachowicz uważa, że sprawy Jarosława Ziętary nie można porównywać z zabójstwem Krzysztofa Olewnika. W ocenie dziennikarza śledczego, sprawę śmierci Jarosława Ziętary trudno będzie wyjaśnić, bo doszło do zaniechań śledztwa w pierwszym roku jego prowadzenia, a to - w ocenie Jachowicza - doprowadziło do zaprzepaszczenia możliwości szybkiego wykrycia sprawców.
List z wyrazami poparcia dla komitetu dążącego do wyjaśnienia śmierci Jarosława Ziętary napisał przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Jerzy Buzek pisze, że z oburzeniem przyjął informację o nieprawidłowościach w śledztwie i wyraża nadzieję, że prokuratura zbada i wyjaśni wszystkie okoliczności śmierci dziennikarza. "Trzeba rozważyć wszystkie rozwiązania mogące pomóc śledztwu, w tym przekazanie sprawy do prokuratury spoza Wielkopolski" - pisze Jerzy Buzek.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)