Zaznaczył, że w czasach PRL mało kto wierzył, że kiedyś nasz kraj będzie należał do Unii Europejskiej i będzie szedł do wolnych wyborów. Śniadek dodał, że podstawą pozytywnych przemian jest dialog. Zaapelował o uczciwy rachunek sumienia i przeanalizowanie zarówno sukcesów, jak i niepowodzeń Polski w ostatnich 20 latach.
Przewodniczący "Solidarności" wyraził opinię, że największą klęską jest brak solidarności społecznej i ogromne rozwarstwienie płac, a także bezrobocie, zła polityka zdrowotna i likwidowanie emerytur pomostowych.
Janusz Śniadek zaapelował do członków "Solidarności" o wychodzenie do ludzi i walkę o ich interesy. Wezwał także do udziału w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak podkreślił, ci, którzy nie idą oddać głosu, pozwalają wybrać za siebie innym.