Miejscowa agencja atomowa przyznaje, że akcja chłodzenia uszkodzonych reaktorów przebiega z trudnościami; temperatura w tych obiektach rośnie, wysokie jest też promieniowanie. Wszystkie sześć reaktorów we wtorek w nocy podłączono ponownie do zewnętrznego zasilania. Mimo to temperatura w reaktorze numer 1 przekroczyła 400 stopni Celsjusza, trzeba go było chłodzić dużymi ilościami morskiej wody. W reaktorze numer 2 wykryto potężne promieniowanie 500 milisiwiertów na godzinę.
Operator elektrowni poinformował, że dwóch pracowników, uczestniczących w akcji ratunkowej w zakładach, zostało rannych i trafiło do szpitala. Ich obrażenia nie były jednak spowodowane promieniowaniem.