Kaczyński podkreślił, że wygrana kandydata PiS to sygnał odrzucenia nieróbstwa rządu, polityki dyskryminacji ziem wschodnich i braku solidarności regionalnej. Wyraził nadzieję, że rząd usłyszał ten sygnał ostrzegawczy. Jego zdaniem wybory uzupełniające mają znaczenie ogólnopolskie i są swoistym sondażem, pokazującym, jakie są obecnie nastroje w kraju. Prezes PiS zaznaczył, że wczorajsze głosowanie jest dowodem tego, że sondaże publikowane w gazetach i wskazujące na znaczną przewagę PO to fikcja.
Zwycięzca wyborów, nowy senator Stanisław Zając podkreślił, że kampania wyborcza była bardzo trudna i wiązała się z setkami spotkań z wyborcami. "To rozmowa sprawiła, że ludzie nam zaufali" - dodał polityk. Zaznaczył, że to dzień ważny zarówno dla niego, jak i dla jego ugrupowania. Stanisław Zając dodał, że tym zwycięstwem PiS rozpoczął marsz do zwycięstwa, między innymi w wyborach do Europarlamentu.
Frekwencja w wyborach uzupełniających do Senatu wyniosła 12, 2 procent. Stanisław Zając pokonał 11 kontrkandydatów. Drugi w wyborach był kandydat PO, Maciej Lewicki, a trzeci - Marek Jurek.