Polskim pracownikom za granicą oferuje się niższe wynagrodzenia, a nasi imigranci mają mniejsze prawa, niż mniejszości w Polsce - zaznaczył Jarosław Kaczyński. Wyraził on także przekonanie, że równości brakuje również w kwestiach energetycznych. Dodał, iż Europie potrzebna jest solidarność rozumiana jako zrównoważony rozwój wszystkich członków Wspólnoty i ujednolicenie poziomu życia obywateli Unii.
Jarosław Kaczyński podkreślił, że kandydaci Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu mają możliwości i umiejętności, które pozwolą im walczyć o interes narodowy. Jak dodał, europosłowie PiS należą i będą należeć do frakcji konserwatystów. Klub ten będzie nie tylko dawał swoim członkom swobodę, ale też zmieniał w niemałym stopniu geografię polityczną Parlamentu Europejskiego. Będzie pozwalał na to, by radykalna dominacja jednego narodu w obydwu grupach Unii - czyli Europejskiej Partii Ludowej i Partii Socjalistycznej - się skończyła - dodał prezes Kaczyński.