Kilkadziesiąt żydowskich rodzin opuściło swoje domy na nielegalnym osiedlu na Zachodnim Brzegu. Ewakuację osady Migron, zbudowanej na terytorium palestyńskim, nakazał izraelski Sąd Najwyższy. Przebiegała ona pod ścisłą eskortą policji, jednak rodziny nie stawiały oporu. Podczas ewakuacji doszło do kilku incydentów, wywołanych przez izraelskich nastolatków, którzy nie mieszkają w Migron. Kilku młodych ludzi zabarykadowało się w samochodzie, kilku weszło na dachy domów i nie chciało z nich zejść.
Na ścianach domów, które opuszczali żydowscy osadnicy, widniały napisy: "Migron, wrócimy tu" i "Nigdy nie zapomnimy syjonizmu".
Izraelskie osadnictwo na Zachodnim Brzegu jest krytykowane przez społeczność międzynarodową jako próba okupacji palestyńskich terytoriów. Strona palestyńska traktuje tę kwestię jako główną przeszkodę w procesie pokojowym na Bliskim Wschodzie.
IAR
