Uroczystą mszę w Bazylice Bożego Grobu odprawiło około 150 księży. Na pamiątkę wydarzeń Wielkiego Czwartku w Wieczerniku, łaciński patriarcha Jerozolimy arcybiskup Fuad Twal obmył nogi 12 klerykom.
Jak mówił Polskiemu Radiu mieszkający w Jerozolimie polski ksiądz Piotr Żelazko, w homilii arcybiskup nawiązał do sytuacji w Ziemi Świętej. Faud Twal podkreślał, że mieszkańcy tego rejonu, zarówno chrześcijanie, muzułmanie jak i żydzi są ofiarami wzajemnej nienawiści jak i braku zaufania. "Patriarcha powiedział, że każdego dnia spotykamy się z brakiem wolności poruszania się, brakiem pokoju, frustracją, cierpieniem i męczeństwem. Pragniemy pokoju, sprawiedliwości, marzymy o tym, aby prowadzić normalne życie" - relacjonował ksiądz Żelazko.
Po południu uroczysta franciszkańska procesja przeszła do Wieczernika. Wielki Czwartek to jeden z dwóch dni w roku, kiedy można tam odprawiać nabożeństwa.
Władze Izraela oceniają, że w tym roku na Święta do Jerozolimy przyjedzie w sumie 300 tysięcy osób. Połowa gości to Żydzi przyjeżdżający na rozpoczynające się jutro święto Paschy, a 125 tysięcy to chrześcijanie świętujący Wielkanoc. "To niesamowite być w miejscu w którym jest tak wielu chrześcijan z całego świata. To pokazuje, że jesteśmy wszędzie na świecie i jesteśmy jednością podczas tych świąt" - mówi Amanda, która przyleciała do Jerozolimy ze Stanów Zjednoczonych. Wśród tegorocznych gości są też liczne grupy z Polski.
Informacyjna Agencja Radiowa
