Szef sekretariatu ukraińskiego prezydenta twierdzi, że Julia Tymoszenko przekazała polskim politykom, iż jej rząd nie popiera dołączenia Ukrainy do planu działania na rzecz członkostwa w NATO.
Wiktor Bałoga przekonuje, że deklaracja padła w czasie rozmów za zamkniętymi drzwiami podczas poniedziałkowej wizyty w Warszawie.
Szef sekretariatu prezydenta, który prawie codziennie krytykuje Julię Tymoszenko, tym razem wybrał za cel jej poniedziałkową wizytę do Polski. Jego zdaniem, w czasie rozmów w Warszawie premier miała powiedzieć o swoich _ gorących chęciach _ wzięcia udziału w najbliższych wyborach prezydenckich na początku 2010 roku. Miała także zapewniać o swojej silnej pozycji na ukraińskiej scenie politycznej i słabości Wiktora Juszczenki.
Wiktor Bałoga podkreśla też, że Julia Tymoszenko przekonywała polskie władze, że jej rząd nie popiera dołączenia Ukrainy do planu działania na rzecz członkostwa w NATO ponieważ obiecała to premierowi Rosji Władmirowi Putinowi. _ Już nie pierwszy raz Julia Tymoszenko stara się handlować interesami Ukrainy _ - podkreśla szef sekretariatu prezydenta.
Wiktor Bałoga należy do najostrzejszych krytyków premier. Robi to o wiele częściej niż opozycyjna Partia Regionów. W ten sposób liczy na zwiększenie poparcia Wiktora Juszczenki. W sobotę odbył się zjazd nowego ugrupowania Wspólne Centrum, którego zadaniem jest wspieranie obecnego prezydenta. Za partią, która właściwie pozbawiona jest ideologii, stoi także Wiktor Bałoga.