Decyzja Jurka ma związek z wczorajszym przegranym głosowaniem nad projektem zmiany zapisu w konstytucji o poszerzeniu zakresu ochrony życia.
Jurek podkreślił, że rezygnacja z członkostwa z partii była dla niego bardzo trudna. Zaznaczył jednak, że w staraniach o zmiany w zapisach w konstytucji o ochronie życia nie miał wystarczającego wsparcia polityków Prawa i Sprawiedliwości. Przyznał też, że liczył na większe poparcie posłów PO dla proponowanych zmian. Działaczom Prawa i Sprawiedliwości Jurek zarzucił branie udziału w polemikach i prezentowanie różnych stanowisk w sprawie ochrony życia. Zapewnił jednak, że nie będzie dzielił swoich partyjnych kolegów na podstawie wczorajszego głosowania w Sejmie. Dodał, że premier nie chce teraz dyskusji o ochronie życia i opowiada się za wyciszeniem tego problemu.
Marek Jurek powiedział, że planuje powrót do sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, gdzie działał wcześniej. Zapewnił, że jako poseł będzie wspierać rząd i zaznaczył, że nie będzie się opowiadał za skróceniem kadencji Sejmu. Wskazał na potrzebę wspierania rodziny i określił tę sferę jako priorytetową sprawę, którą powinien zająć się teraz rząd.
