Spotkania mają dać odpowiedź na pytanie, czy w walce z kryzysem Unia Europejska będzie zjednoczona i solidarna. Tego chcą kraje naszego regionu, zaniepokojone pomysłami, które pojawiają się w Europie Zachodniej. Obawy wzbudza na przykład rodzący się protekcjonizm gospodarczy. Francja czy Włochy chcą wspierać rodzimy przemysł samochodowy, ale na pomoc mogą liczyć tylko zakłady w kraju, a nie te, które przeniosły produkcję za granicę.
Europa Środkowo-Wschodnia jest też zaniepokojona rozmowami o emisji wspólnych euroobligacji tylko dla państw, które mają wspólną walutę. Spowodowałoby to spadek zainteresowania inwestorów papierami z krajów naszego regionu i pogorszyłoby ich sytuację budżetową. Polska podkreśla, że byłby to podział Unii na lepszą i gorszą, i chce uzyskać pewność, że jeśli zapadnie decyzja o emisji wspólnych obligacji, to dla całej Wspólnoty, a nie tylko grupy euro.