Kandydat PiS na prezydenta Jarosław Kaczyński przebywa z jednodniową wizytą w Londynie. Podejmował go tam brytyjski premier David Cameron - sojusznik PiS w europejskim ugrupowaniu parlamentarnym Konserwatystów i Reformatorów.
Ta wizyta Jarosława Kaczyńskiego nie miała być elementem kampanii wyborczej - zapewniał towarzyszący mu przewodniczący klubu Konserwatystów i Reformatorów europoseł Michał Kamiński. Podczas briefingu dla dziennikarzy Kamiński dodał, że "wręcz nie wypadałoby" spotykać się z brytyjskim premierem, a jednocześnie prowadzić kampanię wyborczą. Ta wizyta kandydata na prezydenta, jak przekonywał Kamiński, naturalnie służy jednak podbudowaniu w kraju jego wizerunku jako męża stanu.
Podczas briefingu sam Jarosław Kaczyński nie stronił zresztą od tematu wyborów, ani konfrontacji poglądów z Platformą Obywatelską i jej kandydatem na prezydenta. Podawał też przykłady - jak sugerował - nieczystej propagandy polityków Platformy, między innym i w kwestiach polityki rolnej, unijnych dotacji, czy podwyżek płac dla służby zdrowia.
Po briefingu kandydat PiS udał się złożyć wieniec pod Pomnikiem Katyńskim na polskim cmentarzu na przedmieściu Londynu.