Na początku na pl. Uniwersyteckim w niewielkiej fontannie pod Szermierzem, później w Rynku. Mężczyzna nie był pijany, na dodatek pływał w kapoku. Straż miejska tylko go pouczyła.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.