Policyjny śmigłowiec rozbił się w miasteczku Deutschlandsberg w austriackiej Styrii. W katastrofie zginął 39-letni pilot, a dwaj pasażerowie są ciężko ranni.
Z niewyjaśnionych przyczyn śmigłowiec, biorący udział w akcji poszukiwania zaginonego mężczyzny, zawadził o dach jednego z budynku i runął na ziemię. Maszyna spadła na ulicę, rozbijając ogrodzenie domu i znaki drogowe. Świadkowie zeznali, że pilot zatoczyl najpierw łuk, potem obniżył lot maszyny i najprawdopodobniej zamierzał wylądować na pobliskim boisku sportowym.
W rozbitym śmigłowcu poniósł śmierć 39-letni pilot. Dwaj pasażerowie: 49-letni policjant i 52-letni ratownik zostali ciężko ranni. W akcji ratunkowej wziął udział śmigłowiec Czerwonego Krzyża i kilka karetek pogotowia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.