Najtrudniejsza sytuacja panuje przy granicy z Afganistanem oraz w rejonie górskim u stóp Karakorum, a także w odległej o niecałe 200 kilometrów od Islamabadu Dolinie Swat. Woda zmyła w tych częściach Pakistanu kilkaset zabudowań. Intensywne opady doprowadziły także do zawalenia się kilkuset glinianych domów.
Do akcji ratunkowej władze skierowały wojsko oraz oddziały paramilitarne. Ulewy monsunowe uniemożliwiają także kontynuowanie akcji poszukiwawczej w rejonie wczorajszej katastrofy lotniczej pod Islamabadem. Władze zapowiadają, że penetracja miejsca katastrofy oraz przeszukiwanie szczątków samolotu Airbus 321 linii lotniczej "AirBlue" zostanie wznowione, gdy umożliwi to lepsza pogoda.
Do wczorajszej katastrofy doszło w rejonie Wzgórz Margalla porośniętych gęstym lasem, a szczątki maszyny znajdują się w trudno dostępnym wąwozie.