Katarzyna W. połknęła detergent do mycia naczyń, który jest na wyposażeniu celi. Rutynowo na miejsce wezwano pogotowie, ale nie stwierdzono zagrożenia życia ani zdrowia podejrzanej. Marta Zawada-Dybek z Prokuratury Okręgowej w Katowicach potwierdziła, że Katarzyna W. jest zdrowa. Dodała, że nie doszło do naruszenia przepisów w sprawie ochrony aresztowanej.
Prokurator Zawada-Dybek potwierdziła też, że dziś wpłynęło do prokuratury zażalenie na aresztowanie Katarzyny W., które złożył jej adwokat. Dodała, że zażalenie to wraz z aktami sprawy trafiło już do sądu okręgowego w Katowicach. Marta Zawada-Dybek poinformowała też, że do prokuratury nie wpłynął jeszcze protokół z sekcji zwłok. Prokurator nie chciała natomiast wypowiadać się na temat dzisiejszego przesłuchania dziadków półrocznej Magdy.
Ciało dziewczynki znaleziono w sobotę wieczorem w ruinach budynku kolejowego przy parku Żeromskiego w Sosnowcu. Miejsce ukrycia zwłok wskazała matka. Matka dziewczynki zeznała, że zginęło ono w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Mała Magda miała się wyślizgnąć z kocyka i uderzyć głową w wysoki próg w mieszkaniu.
Katowicki sąd aresztował na dwa miesiące matkę półrocznej Magdy. Decyzję uzasadnił obawą, że Katarzyna W. może mataczyć. Prokuratura postawiła matce dziewczynki zarzut nieumyślnego spowodowania jej śmierci. Kobiecie grozi do 5 lat więzienia.
IAR