Kazimierz Marcinkiewicz nie wie, co będzie robił po odejściu z warszawskiego ratusza. Powiedział, że cały grudzień spędzi z rodziną, bo potrzebuje przede wszystkim odpoczynku. Nowy etap życia zamierza zacząć od stycznia, ale podkreślił, że decyzje dotyczące przyszłości będzie podejmował dopiero wtedy, gdy wypocznie. Przyznał, że ma już za sobą pewne rozmowy, ale nie chciał zdradzić szczegółów. Odmówił odpowiedzi na pytanie, czy zostaje w polityce. Zapewnił jednak, że nie ma zamiaru odchodzić z Prawa i Sprawiedliwości.