Unijni urzędnicy, z którymi rozmawiała korespondentka Polskiego Radia Beata Pomecka mówili, że Bruksela zdecydowała się na rozpoczęcie dochodzenia, bo chce zapewnić sprawne funkcjonowanie jednolitego rynku gazowego. Jeśli potwierdzą się podejrzenia, że Gazprom nadużywał dominującej pozycji na rynku, będzie musiał zrezygnować z monopolistycznych praktyk, nieuczciwego zawyżania cen i utrudniania swobodnego przepływu gazu między państwami. To może w konsekwencji doprowadzić do spadku cen gazu. Ponadto Komisja może ukarać rosyjskiego giganta grzywną do 10 procent jego rocznych przychodów.
IAR