Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KE nie zamierza interesować się nieprawidłowościami wokół sprzedaży stoczni

0
Podziel się:

Komisja Europejska spokojnie zareagowała na nieprawidłowości wokół sprzedaży majątków stoczni w Gdyni i Szczecinie, o których donosi Centralne Biuro Antykorupcyjne. Chodzi o faworyzowanie katarskiego inwestora i dostosowywanie do niego warunków przetargu. Rzecznik Komisji Jonathan Todd zastrzegł natomiast, że Bruksela będzie przyglądać się uważnie, czy ponowny przetarg na sprzedaż zakładów zostanie zorganizowany w przejrzysty sposób.

Komisja Europejska mówi, że wyjaśnienie całej sprawy należy do polskiego wymiaru sprawiedliwości, a ona sama nie zamierza się tym interesować. Spokojna reakcja Brukseli wynika z faktu, że pierwszy przetarg zakończył się fiaskiem i katarski inwestor wycofał się ostatecznie z zakupu stoczni w Gdyni i Szczecinie. "To już historia" - mówi rzecznik Komisji.

Jonathan Todd
podkreślił jednocześnie, że drugi przetarg będzie skrupulatnie sprawdzany przez europejskich ekspertów, a zatem ściślejszy nadzór będzie jedyną konsekwencją w Brukseli całej afery. Rzecznik dodaje, że polskie władze będą musiały zapewnić, że tym razem wszystko odbędzie się zgodnie z unijnymi wymogami - przetarg ma być otwarty, bez żadnych warunków wstępnych, żaden inwestor nie może być faworyzowany.

Komisja nadzoruje sprzedaż majątku obu zakładów, bo z pieniędzy uzyskanych z przetargu ma być zwrócona pomoc publiczna, którą obie stocznie otrzymały od czasu naszego wejścia do Unii Europejskiej. Bruksela uznała, że rządowe wsparcie zostało przyznane nielegalnie, bo nie zagwarantowało długoterminowej rentowności stoczniom.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)