Szacuje się, że w Europie mieszka od 10 do12 milionów przedstawicieli społeczności romskiej. I choć unijne rządy zobowiązały się do poprawy ich sytuacji, to w ostatnich latach niewiele się zmieniło - uznała Komisja Europejska. Komisarz odpowiedzialna za sprawiedliwość Viviane Reding podkreśliła, że w unijnej kasie jest 26 i pół miliarda euro do wydania na integrację Romów, ale do tej pory wykorzystanoz tego tylko 100 milionów euro.
Bruksela wyznaczyła priorytety dotyczące rozwiązania problemu marginalizacji Romów. Według komisarz Viviane Reding, najważniejszy to dostęp do edukacji. "Nasze badanie w kilku krajach wykazało, że tylko 42% romskich dzieci kończy szkołę podstawową, średnia europejska to 97%. Ten problem jest powiązany z drugim priorytetem, czyli z zatrudnieniem. Bez wykształcenia nie ma odpowiedniej pracy - poziom zatrudnienia wśród społeczności romskiej jest znacznie niższy w porównaniu z resztą obywateli Unii. Trzeci obszar to zdrowie - śmiertelność wśród dzieci romskich jest pięciokrotnie wyższa od średniej unijnej między innymi ze względu na brak dostępu do odpowiedniej opieki zdrowotnej i to trzeba zmienić" - wyliczała unijna komisarz.
Komisja Europejska tłumaczy, że sytuacja Romów w krajach członkowskich jest zróżnicowana, dlatego nie narzuca sztywnych rozwiązań i czeka na własne propozycje europejskich rządów dotyczące integracji tej społeczności. Unijne kraje mają do końca roku przysłać do Brukseli narodowe strategie dotyczące Romów.
IAR
