Komisja Europejska do tej pory kwestionowała budowę obwodnicy. Uważała, że inwestycja łamie unijne prawo, bo doprowadzi do zniszczenia cennych przyrodniczo terenów chronionych. Zdaniem Komisji, nie można będzie zrekompensować szkód wyrządzonych środowisku.
Dlatego Bruksela zażądała wstrzymania wszelkich prac do czasu wyjaśnienia sprawy. Zaapelowała też do polskiego rządu o przygotowanie nowego projektu, wyznaczającego inną trasę obwodnicy.
Jeśli wyjaśnienia nadesłane z Warszawy nie usatysfakcjonują Komisji, wtedy skieruje ona sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Sędziowie, jeśli podzielą argumenty Komisji, mogą zażądać natychmiastowego wstrzymania prac i za każdy dzień zwłoki naliczane będą karne odsetki. Poza tym, jeśli trybunał stwierdzi złamanie unijnego prawa, może zasądzić wysokie kary finansowe.
