Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kerry: Al-Asad użył broni chemicznej

0
Podziel się:

s Kerry: Al-Asad użył broni chemicznej

Nie ma już wątpliwości, czy w Syrii doszło do ataku bronią chemiczną - powiedział John Kerry. Sekretarz Stanu USA twierdzi, że amerykański wywiad ma wiele dowód i pewność, że reżim al-Asada użył wobec cywilów gazu bojowego.
Podczas wystąpienia polityk powiedział, że USA posiadają już informacje skąd zostały wystrzelone pociski i o której konkretnie godzinie. Według amerykańskiego wywiadu, uderzenie zostało przeprowadzone z terenów kontrolowanych przez siły Baszara al-Asada. W docelowym miejscu, w które miały uderzyć pociski, przebywały natomiast siły opozycyjne i zwykli Syryjczycy - powiedział Kerry. Sekretarz Stanu dodał, że reżim prezydenta chciał pozbyć się swoich przeciwników z przedmieść Damaszku. Z informacji wywiadu wynika również, iż atak był przygotowywany przez kilka dni, a oddziały, które znajdowały się w rejonach zajmowanych przez opozycję, wiedziały o nim i były przygotowane na taką ewentualność, nosząc maski gazowe.
Według amerykańskiego rządu, w ataku zginęło 1429 cywilów, w tym 426 dzieci. "Lekarze też padli ofiarą gazu" - powiedział Kerry.
Sekretarz Stanu powiedział, że rząd Asada starał się ukryć dowody przeprowadzenia uderzenia. Dlatego tak długo zwlekał z decyzją o wpuszczeniu przedstawicieli ONZ na przedmieścia Damaszku.
Polityk poinformował, że Barack Obama, w oparciu o ekspertyzy wywiadu, podejmie decyzję o ewentualnej interwencji w Syrii, "zgodnie z własnym sumieniem". Te sprawę ma także skonsultować z Kongresem, sojusznikami oraz obywatelami Stanów Zjednoczonych. "Problem wykracza poza granice Syrii. Społeczność międzynarodowa musi na to zareagować" - dodał Kerry. Jego zdaniem, jest to ważne nie tylko dla takich państw jak Turcja, Liban, czy Izrael, ale także dla USA i ich wiarygodności.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)