W Kijowie odbył się protest przeciwko letniemu wyłączaniu ciepłej wody przez służby komunalne. Działaczki ruchu FEMEN postanowiły wykąpać się w fontannie na głównym placu stolicy, Majdanie Niezależności.
"Nie ma wody w kranie, myję się na Majdanie" - akcja pod takim hasłem odbyła się już po raz trzeci. Dziewczyny tradycyjnie weszły do jednej z fontan na placu niepodległości protestując przeciwko odziedziczonej jeszcze z czasów ZSRR praktyce wyłączania w lecie na kilka tygodni ciepłej wody w całych dzielnicach. Władze twierdzą, że jest to tak zwana "profilaktyka", która ma na celu polepszenie stanu sieci cieplnej.
W tym roku akcja FEMEN zakończyła się konfliktem z milicją. W momencie gdy działaczki zaczęły się rozbierać do naga, trzy aktywistki zostały zatrzymane przez funkcjonariuszy i odwiezione na komisariat. Postawiono im zarzuty dotyczące "naruszenia zasad organizacji protestów" oraz "chuligaństwa". Jeszcze dziś sąd ma ukarać działaczki.
