Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kociołek: "Nie wiedziałem o blokadzie stoczni"

0
Podziel się:

"Nie wiedziałem o blokadzie stoczni i rozkazach użycia broni" - oświadczył Stanisław Kociołek. W procesie grudnia 70 oskarżony jest o sprawstwo kierownicze masakry robotników w Gdyni. Prokuratura zarzuca mu, że jako wicepremier kierował działaniami wojska i milicji na Wybrzeżu. Ponadto miał wiedzieć o rozkazie użycia broni, a mimo to apelował do robotników o powrót do stoczni. To w efekcie doprowadziło do ostrzelania stoczniowców. Zginęło 14 osób.
Stanisław Kociołek podkreślał, że przemawiając 16 grudnia 1970 roku w lokalnych mediach nie miał pojęcia, że wojsko i milicja blokują stocznię gdyńską i mogą użyć broni. Jak zaznaczył, te decyzje podjęto bez jego wiedzy, na naradzie kierowanej przez Zenona Kliszkę i generała Bolesława Chochę. Stanisław Kociołek wyjaśniał, że w czasie kiedy zdecydowano o blokadzie stoczni, on sam występował w telewizji.
Prokuratura zarzuca Kociołkowi, że uczestniczył w powołanym przez władze sztabie lokalnym, który kierował działaniami wojska i milicji. Sam oskarżony dowodził dziś przed sądem, że sztab lokalny nie podejmował żadnych decyzji. Jak podkreślał, w aktach nie ma żadnego dokumentu, który świadczyłby, że sztab był kierowniczą strukturą dowodzenia.
Proces toczy się od połowy lat 90-tych. Z kilkunastu osób, wśród których był również Wojciech Jaruzelski, do dzisiaj na ławie oskarżonych zostało trzech - Stanisław Kociołek, oraz wojskowi Mirosław W. i Bolesław F. Prokurator domaga się dla wszystkich po 8 lat pozbawienia wolności. Wyrok w tej sprawie usłyszymy 9 kwietnia.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)