Dziennikarz Olgierd Dąbrowski skazany został za zniesławienie wiceburmistrza Ostródy w artykułach opublikowanych w "Dzienniku Pojezierza". Jeden z artykułów zatytułował â?ľKoniec kariery wiceburmistrza- włamywacza?". Dotyczyło to wyroku sądu w Ostródzie, który uznał, że ówczesny wiceburmistrz Tadeusz Lubaczewski bezprawnie wtargnął do siedziby prywatnej telewizji kablowej. Dziennikarz napisał, że jeśli sąd apelacyjny podtrzyma decyzję, â?ľbędzie to koniec ośmioletniej, burzliwej i lukratywnej kariery wiceburmistrza w lokalnym samorządzie.
Bohater artykułu skierował sprawę do sądu o zniesławienie. Postępowanie zostało warunkowo umorzone. Dziennikarza obciążono jednak kosztami sądowymi. Po bezskutecznych odwołaniach sprawa trafiła do Trybunału w Strasburgu. Sędziowie jednogłośnie orzekli, że opublikowane artykuły były napisane w sposób wyważony i nie można mówić o zniesławieniu.
Dziennikarz - zdaniem Trybunału - ma prawo do pewnej przesady, natomiast wiceburmistrz, będąc politykiem, winien wykazać większą tolerancje na krytykę. Orzeczenie sądu stanowiło - według Trybunału - naruszenie wolności prasy.